OH MY DOODLES!

Co lubią jeść moje Doodle?

Hejka 🙂 Dziś tematyka żywienia.? Zdradzę Wam co podaję moim cavapoo oraz mini goldendoodle. Pytania o żywienie i karmienie tych ras to chyba jedne z najczęściej pojawiających się wiadomości. Tym wpisem wyjaśnię Wam, jakie karmy stosuję i dlaczego akurat te jestem w stanie Wam polecić.

Na pierwszy ogień idzie karma sucha, czyli “baza” codziennego odżywiania moich czworonogów. Zależało mi na tym, by w karmie znalazło się jak najwięcej białka pochodzenia zwierzęcego, a jednocześnie by w składzie nie dominował kurczak i wieprzowina (czyli najgorzej przyswajalne dla psiaków rodzaje mięs). Oczywiście, nie chciałam słyszeć o żadnej pulpie ziemniaczanej czy odpadach roślinnych – zamiast tego postawiłam na obecność warzyw i owoców z dużą zawartością witamin i makroelementów. Ważna też była dla mnie obecność łososia, która bardzo dobrze wpływa na włos psiaków (a to za sprawą bogactwa kwasów Omega-3 i Omega-6). Wszystkie te oczekiwania spełniła firma Brit Care i jej produkt: Grain-Free Salmon & Potato. Dobrym wyborem będzie też karma pokrewna: Grain-Free Puppy Lamb & Rice, która zamiast łososia i ziemniaków zawiera baraninę i ryż. Testujemy również firmę Wiejska Zagroda. I tutaj nasz wybór padł na kaczkę ? z gruszką ?, która jest kompozycją nawet dla tych najwybredniejszych smakoszy. ?

Suchy pokarm wzbogacam o saszetki z mięsnymi kąskami w bulionie, dzięki któremu psiaki mają urozmaiconą dietę. Zależało mi na wilgotności pomiędzy 75 a 80% – dzięki temu mam gwarancję, że moje psy będą odpowiednio nawodnione. Mój wybór padł na mokrą karmę Stuzzy, a dokładniej na saszetkę z indykiem i cukinią, którą to uwielbiają najbardziej. Podobnie jak i w przypadku suchej karmy, tak i tu nie ma mowy o jakichkolwiek zbożach czy sztucznych wypełniaczach. Bardzo dużym plusem jest pochodzenie mięsa – indyk wchodzący w skład karmy certyfikowany jest naturalnym pochodzeniem od lokalnych dostawców. W ten sposób zyskałam przekonanie, że podaję moim czworonogom dobrą jakościowo karmę.

Jako że cavoodle i mini goldendoodle są psami ruchliwymi, bardzo uważnie porcjuję im karmę. Niekiedy wymaga to podania dwóch lub trzech saszetek mokrego pokarmu dziennie. Szczególnie teraz w przypadku Figi? (tak,tak,tak! Figuchna niebawem stanie się Mamą?). Na bieżąco staram się uzupełniać ich wydatki kaloryczne – dzięki temu uniknę sytuacji, w której psu będzie brakować energii do podstawowych czynności.

do następnego ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *