Hej! Dzisiejszy wpis nieco więcej opowie Wam o moich małych pociechach – cavoodle’ach. Domyślam się, że dla wielu z Was nazwa rasy może brzmieć nieco tajemniczo i wcale nie jestem tym zaskoczona. Cavoodle, znane również jako cavapoo lub cavadoodle, to rasa wywodząca się z Australii i po części z USA, która od kilku lat zyskuje szaloną popularność. Coraz więcej osób zainteresowana jest zakupem tej konkretnej rasy, dlatego w kolejnych postach przybliżę Wam więcej informacji o cavapoo. Dziś natomiast podrzucę Wam ogólne wskazówki na temat tych uroczych psiaków 🙂
Cavoodle to hybryda stworzona z dwóch ras: Cavalier king charles spaniela oraz Pudla miniaturowego (niekiedy pudla toy).Od tej krzyżówki właśnie pochodzi angielska nazwa “Cavapoo” (cavalier+poodle), lub “Cavoodle” (cavalier+poodle). Cavapoo jako hybryda łączy w sobie największe zalety obu ras: są wesołe, wprowadzają wiele radości i czułości, przywiązują się do opiekunów, z którymi chętnie spędzają czas na zabawie, absolutnie stroni od agresji i nerwowych zachowań. Bardzo szybko stają się maskotką i ozdobą domu, choć nie należy traktować ich lekceważąco: przy całym swoim wdzięku przejawiają niezwykłą inteligencję, wszechstronność w działaniu i chętnie uczą się sztuczek. Warto wykorzystać ten potencjał, który zostaje niejako pominięty przez wielu właścicieli – dzięki temu zarówno nasz cavoodle będzie szczęśliwszy, jak i my będziemy mieli wiele powodów do zachwytu. Ostatnio coraz częściej się słyszy, że cavoodle wykorzystywane są do dogoterapii – mam nadzieję, że faktycznie ten trend się rozwinie? Oprócz australijskich labradoodle,goldendoodle i cavalierów nie znam bardziej wdzięcznej i przyjaznej rasy, która swoją łagodnością mogłaby wspomóc proces leczenia.
Na pewno wielu z Was zwróciło uwagę na przepiękną szatę przypominającą pluszowego misia – nie dość, że jest ona wspaniała w dotyku, to jeszcze nie uczula! Nie musicie też się obawiać o zakłaczone ubrania – rasa ta nie ma tendencji do linienia czy gubienia włosia. Same cavadoodle nie należą do rasy problematycznej – nie potrzebują nietypowej opieki czy nadzwyczajnej troski. Wystarczy pamiętać o regularnych kontrolach u weterynarza, dobrej jakości karmie, regularnych spacerach i duuuuużej dawce miłości na co dzień 🙂
Na dziś to już wszystko, a w następnym wpisie przybliżę Wam nieco historii cavapoo – jest ona niesamowicie interesująca, a zatem… do zobaczenia! 🙂